Czy reportaż Podhale. Wszystko na sprzedaż to jak dotąd najlepsza książka, za którą odpowiada Aleksander Gurgul? Jest to z pewnością kawałek dobrze napisanej literatury nie tylko dla miłośników gór, ale każdego czytelnika pragnącego dowiedzieć się więcej na temat zagrożeń płynących z nieprzemyślanego biznesu deweloperskiego. To także i czuła, choć smutna opowieść o tym, co stało się z Zakopanem. To z kiedyś całkiem artystycznego miasta, stało się przestrzenią nastawioną wyłącznie na zysk i kolejne inwestycje płynące z turystyki. Czego jeszcze dowiemy się z surowego reportażu Aleksandra Gurgula?

Tego miało tu nie być

Więcej turystów, to większa szansa na zarobek. Tak myślą nie tylko indywidualni przedsiębiorcy, ale i wielkie przedsiębiorstwa. Nieustanne inwestycje oraz kolejne plany budowy na terenie Zakopanego to zagrożenie dla miasta. Dlaczego? Bo nie tylko zaburza estetykę miejscowości, ale i negatywnie oddziałuje na środowisko naturalne. Aleksander Gurgul opisuje coraz to bardziej patologiczne sytuacje mające miejsce w Zakopanem. Inwestorzy układają się z władzami miasta, mieszkańcy próbują buntować, a i tak wygrywa ten, kto ma więcej pieniędzy. To smutny obraz świata zdominowanego przez kapitalizm, w którym czynnik ludzki przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Jedyne, co się liczy to zwrot inwestycji, jaki zapewnić może udział w masowej turystyce. Co gorsze, autor sugeruje, że wizja ta nie ma końca, przynajmniej obecnie. Turyści co roku napływają w ogromnych ilościach do Zakopanego, nie tylko zimą, ale i latem. Popularność tej górskiej miejscowości nie maleje, jednak poza szybkim rozwojem infrastruktury, odbija się to negatywnie na lokalnej społeczności.

Pułapki kapitalizmu

Zakopane to nie tylko turystyka. To również regularne wykorzystywanie i maltretowanie zwierząt, przemoc domowa, na którą mało kto zwraca uwagę czy w końcu wieczne korki w centrum i jego okolicach. Miasto zmaga się z wieloma problemami, a jego przyszłość nie jawi się autorowi w jasnych barwach. Reportaż Gurgula powinien zadowolić czytelników lubujących się w surowych i brutalnych reportażach.